Komentarze: 1
a dziś... to samo co wczoraj.... ech...
chyba po prostu muszę być cierpliwa....
a dziś... to samo co wczoraj.... ech...
chyba po prostu muszę być cierpliwa....
troszku mi smutno jest.... a to dlatego że nie zamieniłam z nim dziś ani jednego słówka jeszcze.... mówiłam mu ze będe koło 13 30... go nie było.... pewnie na jakiejś imprezce siedzi.... i nie wiem kiedy wróci.... smutne to jest...
ech jejku... przyszedł... widać że zdołowany.... nic nie mówił... nie odpowiadał na pytania... widać cos sie stało... ale nie chciał powiedziec co.... i strasznie sie martwić zaczełam.... a teraz... poszedł ze znajomymi gdzieś pić palic i ćpać... i sie teraz jeszcze bardziej o niego boję... zaraz sie chyba popłacze.... jejku co ja mam robic ;(
chciałabym dostać od niego kwiaty... taki ładny bukiet... przecież takie kwiatki mogą sprawić tak dużo przyjemności... a on jak skała... ech... da sie to jakoś zmienić ?
powiedziałam mu czego ja tak naprawde chce od niego... powiedziałam że mi go brakuje... ze za mało mi uczuć okazuje że ja sie czuje niepotrzebna mu... i teraz mam szczerą nadzieje że sie coś zmieni !