Komentarze: 0
ech jejku... przyszedł... widać że zdołowany.... nic nie mówił... nie odpowiadał na pytania... widać cos sie stało... ale nie chciał powiedziec co.... i strasznie sie martwić zaczełam.... a teraz... poszedł ze znajomymi gdzieś pić palic i ćpać... i sie teraz jeszcze bardziej o niego boję... zaraz sie chyba popłacze.... jejku co ja mam robic ;(